Resort transportu zdecydował, które trasy będą budować drogowe spółki specjalnego przeznaczenia. Pierwsza ma powstać w tym miesiącu. Rząd liczy, że w ten sposób przyspieszy inwestycje. Według Rzeczpospolitej, inną opinię na ten temat mają drogowcy. Według rządowego projektu drogowe spółki specjalnego przeznaczenia mają - obok Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz inwestorów prywatnych - zająć się realizacją rządowego planu budowy dróg do 2015 r. Każda z nich ma realizować inną trasę. Na razie rząd wstępnie planuje powołanie pięciu spółek. Koszt ich założenia to w sumie co najmniej 5 mln zł. W zamierzeniu resortu powołanie spółek specjalnego przeznaczenia ma się przyczynić do szybszego wykorzystania funduszy unijnych.Nowe trasy mają powstawać szybciej, bo utworzone spółki nie powinny konkurować z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, tylko ją wspomagać.
Według przywoływanych przez Rzeczpospolitą ekspertów z branży budowlanej jest to pomysł chybiony, który może osłabić GDDKiA. Nowe spółki będą także działały na podstawie tych samych przepisów, które utrudniają działanie GDDKiA, więc ich powstanie nie spowoduje nagłego przyspieszenia budowy dróg. Drogowcy podkreślają też, że przekazanie nowo powstałym spółkom prowadzonych już przez Generalną Dyrekcję inwestycji może opóźnić ich zakończenie nawet o rok. Tyle czasu może potrwać załatwianie formalności. To może być kolejną przeszkodą w zakończeniu inwestycji przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 r.
Rzeczpospolita,
<< powrót do listy artykułów
Kamila Branecka
Dyrektor ds. Sprzedaży i Najmu
|